Mięso dzikich zwierząt zyskuje ostatnio na popularności. Coraz więcej ludzi zwraca uwagę na jakość mięsa, które kupują. W tym wypadku dziczyzna nie ma sobie równych. Mimo że mięso dzikich zwierząt jest trudniej dostępne niż mięso zwierząt hodowlanych, warto znaleźć sprawdzony sklep z dziczyzną i przekonać się na własnej skórze jak bardzo różni się ona od drobiu, wołowiny czy wieprzowiny. Istotną rolę odgrywa tutaj styl życia jednych i drugich zwierząt. Kiedy zwierzęta hodowlane faszerowane są hormonami wzrostu i antybiotykami, dzikie zwierzęta żywią się tym, co daje im las — owocami leśnymi, szyszkami, korzeniami. Dzikie zwierzęta nie są też narażone na stres w przeciwieństwie do zwierząt hodowlanych, a ich wolny tryb życia, nieograniczona możliwość ruchu i brak stresu mają duży wpływ na smak mięsa z dziczyzny. Z racji, że zwierzyna leśna żywi się tym, co znajdzie w lesie — mięso z dziczyzny świetnie komponuje się nie tylko z grzybami, ale także z owocami leśnymi. Mięso z sarny w sosie żurawinowym, mięso z jelenia w sosie malinowym, a może mięso z dzika w sosie śliwkowym? Jaki smak wykorzystasz w swojej kuchni?
Sarna w żurawinie
Jak zaskoczyć bliskich podczas wspólnej kolacji? Przygotować sarnę w sosie żurawinowym! Mięso sarny wyróżnia niezwykła soczystość i lekko słodki smak, jednak jest on nieco inny w zależności od pory roku. Latem mięso z sarny ma ziołowy, delikatny posmak, natomiast wiosną i jesienią jest on bardziej korzenny, a nawet orzechowy. Idealnie z sarniną komponuje się sos żurawinowy. Można go też wykorzystać do innych dań z dziczyzny. Do przygotowania sosu żurawinowego potrzebujemy 60 dag żurawiny, jedną gruszkę i jedno kwaśne jabłko, 5 łyżek masła, 2 łyżki mąki, pół szklanki cukru — jeśli sos będzie zbyt kwaśny można dodać więcej, 1/4 szklanki wody i 2 szklanki bulionu mięsno-warzywnego — najlepiej po przygotowanej wcześniej sarninie. Samo przygotowanie sosu zajmie chwilę. Wystarczy pokroić jabłko i gruszkę w kostkę, dodać żurawinę i całość wymieszać w garnku z wodą i cukrem. Następnie wszystko dusimy na małym ogniu przez około pół godziny, nie zapominając o mieszaniu. Kolejnym krokiem jest roztopienie masła i podsmażenie na nim mąki, do której dolewamy bulion. Łączymy owoce i zasmażkę z mąki, przyprawiamy odrobiną soli i gotujemy. To wszystko! Pyszny sos do pieczeni z sarny, combra z sarny czy polędwiczek gotowy.
Jeleń w malinach
Jelenina to mięso bardziej kruche od sarniny, o mniej zwartej strukturze. Smak jelenia jest mocno wyrazisty, intensywny na tyle, że żadne marynaty nie przebiją leśnego smaku, tylko nadadzą mięsu z jelenia większej kruchości. Idealnym sosem do jeleniny będzie sos malinowy. Banalnie prosty w przygotowaniu, owocowy, a jednocześnie wytrawny. Do przygotowania sosu malinowego potrzebujemy 450 g malin, średnią czerwoną cebulę, 200 ml czerwonego wytrawnego wina oraz biały pieprz do doprawienia i oliwę z oliwek do smażenia. W pierwszej kolejności siekamy drobno cebulę i smażymy ją na oliwie do zeszklenia. Kolejno dodajemy maliny, odrobinę białego pieprzu i delikatnie je rozgniatamy. Dusimy kilka minut do rozpadnięcia się owoców i zalewamy winem. Gotujemy całość do wyparowania alkoholu i osiągnięcia odpowiedniej konsystencji. I gotowe! Jeleń w towarzystwie malin będzie idealnym daniem na rodzinny obiad.
Dzik w śliwkach
Mięso z dzika charakteryzuje się wyrazistym leśnym aromatem. Jest bardzo zbite, o ciemnym kolorze, często przesiąknięte smakiem leśnych ziół i owoców. Przygotowując potrawy z dzika, nie zapominajmy o pasującym sosie. W tym wypadku poleca się sos owocowy ze śliwek. Do przygotowania sosu śliwkowego potrzebujemy 15 dag suszonych śliwek, 6 łyżek rodzynek, 3 łyżki masła, 3 łyżki mąki, 3 łyżki octu winnego, 1,5 łyżki cukru, 1,5 szklanki zimnego bulionu mięsnego oraz do doprawienia — sól, pieprz i liść laurowy. Pierwszym krokiem jest namoczenie śliwek i rodzynek w wodzie przez około 40 minut. Masło rozgrzewamy i dodajemy mąkę, aby powstała zasmażka, którą zalewamy bulionem. Zasmażkę ciągle mieszamy, aby uniknąć powstania grudek. Dodajemy śliwki z rodzynkami i wodą, przyprawy i ocet, a następnie gotujemy całość, aż do momentu, kiedy śliwki będą miękkie. Ostatnim krokiem jest zblendowanie całości i gotowe!
A gdyby tak wpaść do kuchni, jak dzik w pomarańcze?
Połączenie dziczyzny z owocami leśnymi jest jak najbardziej trafne. A gdyby zaszaleć i przygotować dziczyznę z sosem owocowym z… pomarańczy? Lista zakupów jest niezwykle okrojona. Do koszyka wrzucamy ok. 800 g ulubionego mięso z dziczyzny, 4 pomarańcze, 2 małe cebule, 50 dag selera naciowego, masło, śmietankę kremówkę, pieprz kolorowy i sól. To wystarczy, żeby przygotować pyszne kotlety z dziczyzny w sosie pomarańczowym. A jak to zrobić? Łatwo! Mięso myjemy, osuszamy i kroimy, aby powstały kotlety. Seler kroimy cienko, a cebulę, w ósemki. Następnie pora na pomarańcze — sparzamy je, jedną z nich obieramy ze skórki i kroimy w plastry, a z reszty wyciskamy sok. Na patelni rozgrzewamy masło i smażymy na nim kotlety po 4 min z każdej strony, zależnie od grubości. Kotlety zdejmujemy z patelni, a w ich miejscu podsmażamy cebulę i seler, a następnie wlewamy 3/4 soku z pomarańczy i dodajemy śmietankę. Całość dusimy kilka minut. Dodajemy resztę soku i pieprz. Dusimy kolejne kilka minut i do sosu dodajemy kotlety. Całość dekorujemy plastrami pomarańczy i voilà! Dzika w pomarańczach nikt się nie spodziewa. To idealny pomysł na zaskoczenie znajomych.
